Najpopularniejsze wina hiszpańskie Stereotyp, że wino hiszpańskie czerwone wytrawne, to wino nieco przyciężkie, solidnie potraktowane dębową beczką, odchodzi powoli do lamusa. Naturalnie, Hiszpanie cały czas robią wielkie wina w takim stylu, jedne z najlepszych na świecie, ale świat hiszpańskich czerwieni ma wiele więcej do

Biedronka – wina Hiszpanii pełne temperamentu? Witaj zimo, czasie winiarskiej posuchy. Po gwiazdkowych i sylwestrowych szaleństwach branża winiarska śpi zasłużonym zimowym snem. Nikt nie kwapi się do promocyjnych działań, toteż nowa oferta Biedronki może liczyć na całkowite zdominowanie winiarskich mediów przynajmniej przez parę dni. Pod względem zawartości oferta „Wina hiszpańskie – pełne temperamentu” jest wierną kopią zeszłorocznej, również styczniowej. Ponad połowa win się powtarza, niektóre czerwone wręcz w tych samych rocznikach, co stanowi wystarczającą odpowiedź na pytanie, czy warto je kupić. Z drugiej strony dostajemy dwa dobre Albariño z Galicji w najnowszym roczniku 2017. Bieli jest w tej ofercie i tak malutko, dominują wina czerwone ze szczepu Tempranillo, których kolorowe etykiety różnią się bardziej niż smak. Kliknij w obrazek, by pobrać gazetkę Oferta jak większość ostatnich propozycji Biedronki nie wywołuje wielkich emocji, ale jest z pewnością solidna. Relacja jakości do ceny jest w większości satysfakcjonująca – za 13–16 zł nie da się w Polsce kupić lepszego wina do codziennego obiadu. Oprócz evergreenów takich jak Montebuena i Monte Carbonero pojawiły się nowe, godne uwagi flaszki takie jak Osborne Bio czy Real Compañía. Problemy te co zawsze – wszystkie wina smakują dość podobnie, a wiele czerwonych jest zbyt beczkowych. Codziennym użytkownikom „Owada” to najwyraźniej nie przeszkadza. Pełne opisy win: Skala ocen: ♥ wino mierne, niepolecane; (odpowiednik oceny punktowej 75–79/100); ♥♥ niezłe (80/100); ♥♥♥ bardzo dobre, zdecydowanie polecane (85/100); ♥♥♥♥ doskonałe (90/100); ♥♥♥♥♥ niezapomniane. Jaume Serra Cava Pata Negra Semi-seco W karnawałowej ofercie aż prosi się o wino musujące, Biedronka jednak znając obyczaje Polaków, proponuje wino półsłodkie. Wyżyny smaku to nie są, jednak w swojej cenie 14,99 zł (2 zł taniej niż rok temu) trudno się przyczepić – całość jest czysta, smaczna, owocowa i nawet jakoś tam żywa. ♥♥+ La Viña Valencia Juan de Juanes Macabeo–Chardonnay 2017 Cienkusz o smaku warszawskiej kranówki (ponoć coraz lepszej…) z dwoma kroplami kwasu i jedną – jabłka. Obiecywanej na etykiecie półwytrawności w żelaznym uścisku tego kwasu nie stwierdziłem. Wino–nic, ale czego się spodziewać po cenie 12,99 zł? ♥♡ Eidosela Rías Baixas Albariño 2017 Nowy rocznik popularnego Albariño, jednego z najlepszych win w Biedronce w ostatnim sezonie. A 2017 jest chyba nawet lepszy od poprzednika. Nieco wodnisty, jednak w smaku przyjemnie słono-kwasowy, z przyjemną nutą gruszki. Tak powinno smakować Albariño. Naprawdę sporo charakteru i przyjemności jak na cenę 26,99 zł. Zasłużone ♥♥♥ Veiga da Princeisa Rías Baixas Albariño Rectoral do Mar 2017 Droższe (29,99 zł) i raczej nie lepsze Albariño. Jeszcze za młode, atakuje nutą drożdżową, ale ma też mniej grejpfrutowej kwasowości niż Eidosela, a zielone jabłko hasa sobie po podniebieniu cokolwiek na golasa. Porządne, ale ciut za drogie. ♥♥♡ Viñedos Fontana Uclés Monte Carbonero 2016 Hicior ostatnich sezonów niestety – jak to często bywa w dyskontach – z rocznika na rocznik osuwa się coraz bardziej w przeciętność. Zaczął od wprost sensacyjnej w swojej cenie (obecnie – 11,99 zł) koncentracji i wyrazistości, teraz zamienił się w owszem smaczny, ale już jednak mało poważny soczek z czarnej porzeczki. Bywało gorzej, zwłaszcza w tym przedziale cenowym, no i dziękuję producentowi za całkowitą wytrawność, bez cukrowych fauli. Ale trochę żal… ♥♥ Grandes Vinos y Viñedos Cariñena Monasterio de las Viñas Crianza 2013 Który to już kolejny rocznik tej etykiety w Biedronce? Z biegiem lat, może chwytając konsumencki trend, jest coraz mniej beczkowa i wysuszona, coraz bardziej owocowa. Taki kierunek mi się podoba. Za 12,99 zł naprawdę trudno sobie wyobrazić lepszy winny popitek do codziennych mielonych. Jest nawet trochę prawdziwej taniny, by oswoić Kowalskiego z winiarską powagą. ♥♥♡ Viñedos Fontana Maravedí Organic Red 2016 Styl nowoświatowy, wręcz zupiasty, bez większej kwasowości – taki kompocik ze śliwkowo-wiśniowy. Pijalny, ale mało szlachetny, smakuje przemysłowo i rozpaczliwie jak ceny hurtowe win z La Manchy (aktualnie ok. 0,40€/litr – a Wy zapłacicie 13,99 zł za butelkę), skąd to dziełko pochodzi. ♥♥ Montebuena Rioja 2016 Evergreen Biedronki w kolejnym roczniku. Wypada tak samo nieźle jak w poprzednim – za 13,99 zł to naprawdę solidny zakup. Styl ultrahiszpański – średnio intensywna czarna porzeczka i gruba warstwa dębowej politury. Całość jednak zrobiona z kulturą, na poniedziałkowe zmagania z nadwiślańską rzeczywistością w sam raz. ♥♥ Real Compañía de Vinos vino de la tierra de Castilla Tempranillo 2015 „Aged in oak barrels”, deklaruje etykieta, jakby warto było się tym chwalić w winie za 14,99 zł. Wino jest dobre, intensywnie porzeczkowe i wiśniowe i w istocie niewiele się różni smakiem od taniej Riojy Crianza – a jeśli już, to in plus (jest świeższe). Proste i krótkie, ale w swojej cenie zdecydowanie dobre. ♥♥♡ Grandes Vinos y Viñedos Cariñena Marqués de Cosuenda Reserva 2013 Nie dajcie się nabrać na tę „Reservę” ze złotą siateczką za 16,99 zł – wino niewiele się różni od Crianzy Monasterio od tego samego producenta. Owszem, ma więcej dębu, ale czy chcecie za to dopłacać 4 zł?! Przyzwoita wiśnia i porzeczka, skąpana jednak zbyt mocno w waniliowym sosie. Żal… ♥♥ Osborne vino de la tierra de Castilla Tempranillo Bio Solaz 2016 Śliwka i kakao – udane i smaczne Tempranillo, raczej lekkie, bez tanin, bez pretensji, choć lekko podkręcone dębowym smaczkiem (może z wiórów?). Bardzo pijalne, prostolinijne i smaczne. Cena 19,99 zł nie jest okazyjna, ale wino fajne. ♥♥♡ Bodegas Paniza Cariñena Gran Reserva La Fea 2010 Po roku nadal mamy w Biedronce ten sam rocznik „wielkiej rezerwy” w cenie kanapki z szynką (21,99 zł) – ciemny lud tego nie kupił? Czyli jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie, bo poza ekstra dawką waniliowej, słodkiej beczki niewiele w tej butelce treści w porównaniu do tańszych o 5–7 zł butelek. Zapomnijmy już o tym roczniku i idźmy dalej. ♥♥ Marqués del Puerto Rioja Bentus 2015 Na etykiecie zarówno „Vendimia Seleccionada”, jak i „Selección Especial” i „Colección Privada” – premiumizacja na maksa w cenie 24,99 zł. Do tego na wabia posmarowane bardzo grubo beczkową szminką. Pod kilogramem cynamonu zipie jakaś tam czarna porzeczka, ale co to za życie? Tylko dla amatorów amerykańskiego dębu. ♥♥ Global Wines Priorat Sol i Terra 2013 Obecność Prioratu – najbardziej prestiżowej apelacji hiszpańskiej – we wschodnioeuropejskim dyskoncie za 24,99 zł (10 zł taniej niż ten sam rocznik rok temu 😉) to dobry symbol upadku hiszpańskiego winiarstwa. Samo wino niewiele Wam powie o klasie i stylu win z Prioratu, chyba że chodzi o posypanie cynamonowej beczki i cierpkiego owocu szczyptą „mineralnego”, chrupkiego charakteru. Jeśli się zapomni o miejscu pochodzenia i innych kontekstach, wino jest przyjemne, choć nie lepsze niż tańsze flaszki w tej ofercie Biedronki. ♥♥ Montebuena Rioja Reserva Clos Montebuena 2013 Dużo dębu, suche taniny, wino jeszcze za młode – tylko kto będzie leżakował i czekał na moment dojrzałości w butelce z dyskontu? Może gdzieś w polskich puszczach i tundrach jest taki klub degustacyjny? Równowaga jest mimo wszystko niezła, a owoc – choć wątły – dobrej jakości (26,99 zł). ♥♥♡ Anecoop Torre Tallada Valencia semi-dulce Taniutkie (9,99 zł) półsłodkie czerwone o nieobecnym smaku czereśni. Wrażenie gorsze niż przy poprzednim kontakcie z tym winem. Mało słodkie jak na półsłodkie, garbniki są suche, kwasowość ostra, ale who cares. ♥ Bodegas Málaga Virgen Sol de Málaga Wino likierowe z gron podsuszanych na słońcu (wbrew etykiecie – nie czerwone, tylko białe, ale brązowe od utlenienia). Słodka taniocha, smakuje rozrzedzonym karmele i do tego apteką. Nuty gorzkiego odkażacza są na tyle dominujące, że nie miałem żadnej przyjemności z picia i wydało mi się gorsze, niż przy poprzedniej bytności tego wina w Biedronce (15,99 zł). ♥♡ (IX 2015) Źródło win: nadesłane do degustacji przez Biedronkę.

Proste, miękkie wręcz, w bardzo szczery sposób kwasowe. Będzie się dobrze komponować z serami i zrazami. Priorat Crianza Salauris 2013 (29,99 zł) Na drugim biegunie jest Priorat Crianza Salauris 2013 (29,99 zł). To jedno z najdroższych win oferty i na takie wygląda, głównie dzięki ładnej etykietce i ciężkiej butli. Półsłodkie moscato Tussock Jumper jest jednym z win globalnej marki, stworzonej ze wspólnej pasji specjalistów z jedenastu różnych krajów. Można ją znaleźć na marketowych półkach między innymi w Biedronce. Ich celem jest zebranie win z różnych zakątków świata pod charakterystycznym znakiem jakości: wełnianym czerwonym swetrem. Wina te maja prezentować najlepszy stosunek ceny do jakości. To, co czyni ich wyjątkowymi, to fakt, że wszystkie ich wina są butelkowane u źródła – w tym samym miejscu, w którym uprawiane są winogrona. Tussock Jumper – o projekcie Projekt narodził się z pasji wielu osób do wina. Pomysłodawcy podróżują przez świat i w każdym ciekawym miejscu wybierają wina, które odpowiadają im jakościowo i dzielą się nimi z nami. Te przecudne zwierzątka na etykietach reprezentują właśnie dany kraj lub region. Można je traktować jak ambasadora danego kraju. Firma wierzy, że rozlewając wina w miejscu pochodzenia, gwarantują najlepszą jakość. Angażują się też w ochronę przyrody. Dbają aby wszystkie ich wina były uprawiane i produkowane w najlepszych i najbardziej zrównoważonych warunkach, a czerwony sweter, który noszą zwierzątka z etykiety to pieczęć autentyczności i gwarancja najwyższej jakości. Jak dla mnie cala strona wygląda swietnie, każde wino posiada swój paszport, propozycje dań z którymi można je połączyć. Doceniam doskonały zamysł marketingowy. Ostatnio w biedronce kupiłam ich moscato, jako że zbliżały się moje urodziny, a moja rodzina lubi wina słodsze. Chciałam też coś co dobrze zagra z białą czekoladą i galaretką owocową na torcie. Moscato, Tussock Jumper Szczep: 100% moscato Alkohol: 11% Wino pochodzi z Hiszpanii, a dokładniej Walencji. W kolorze jasno cytrynowe, z lekką perlistością jak na moscato przystało. Młode, świeże i dość orzeźwiające pomimo sporej słodyczy (60g/L), ale ładnie zbalansowanej kwasowością. Więcej niż średnio intensywne, dość proste, ale bardzo przyjemne. Prezentuje nam całkiem wyraźne owoce – cytryny i pomarańcze, ale też już coś cieplej melon, marakuja oraz kwiaty – kwiat pomarańczy, trochę skorki (odrobina goryczki). Na stronie podano też sposób produkcji – gleby wapienne, ręczny zbiór, w optymalnym stadium dojrzałości od końca sierpnia do połowy września. Małe winogrona dają skoncentrowany sok, a niektóre aromaty wydobywane są także z kontaktu ze skórkami. Dla miłośników słodszych win, pozycja bardzo przyzwoita, idealna na niezobowiązujące spożywanie, dobra do deserów. U mnie wszystkim smakowało! Sprawdzi się do sałatek owocowych, deserów z owocami, zagrało nawet z białą czekoladą. W skrócie: świeże wino z dość wyraźnymi owocami i kwiatami Cena: około 17 zł Ocena: dobre Zobacz także: Jak powstają wina słodkie 🍪 Ta strona używa plików cookie. Musi z nich korzystać aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgadzam się Odmawiam Czytaj dalej Icon Selection - Jesteśmy warszawskim sklepem oferującym wina hiszpańskie niesamowitej jakości w satysfakcjonujących cenach. Koniecznie nas odwiedź i wybierz coś dla siebie! Rzadko kiedy zdarza mi się pisać o promocjach winiarskich z polskich marketów, gdyż nie zwykłem sięgać po tamtejsze wina. Nie tak dawno otrzymałem jednak kilka butelek z hiszpańskiej oferty Biedronki, które wczoraj zdegustowałem. Tak, wiem – oferta już się zakończyła, ale wiele z tych flaszek znajdziecie jeszcze na półkach „owada”. I dobrze wpasowują się w porę roku – w lutym chętniej sięgamy po nieco cięższe czerwienie aniżeli lekkie, białe trunki. Pomny wcześniejszych doświadczeń z marketowymi winami nie miałem wobec nich wielkich oczekiwań, aczkolwiek znalazło się kilka win, które zrobiły na mnie dobre wrażenie. Przejdźmy więc do indywidualnej oceny. Hiszpania jaka jest, każdy widzi. (fot. Biedronka) Rectoral do Mar Albariño Rias Baixas 2017 to dość prosta, aczkolwiek świeża i przyjemna biel. Mamy tu jasnożółtą barwę, w nosie wyczuwalne są nuty grapefruita, cytrusów, oraz białego bzu. W ustach pojawia się sporo owocowości – aromaty grapefruita, cytryny, limonki oraz zielonego jabłka, a to wszystko przy całkiem przyjemnej kwasowości, lekkiej pikantności i delikatnie tyklo zaznaczonej słoności. Wszystko to daje całkiem fajne wino, nawet pomimo króciutkiego finiszu. Dwa poważniejsze minusy – zdecydowanie bardziej pasuje do cieplejeszej temperatury i nieco za dużo kosztuje. Cena: 29,99 PLN. Ocena: **/***. Przyjemne, białe wino – dobre, ale na lato. (fot. Biedronka) Bodegas Osborne Solaz Bio Tempranillo 2016 to chyba jedno z zaskoczeń tej oferty. Posiada rubinową barwę, w nosie mamy nuty owoców leśnych, maliny oraz dojrzałych, ciemnych wiśni. W ustach sporo owocu (jeżyny, czarna porzeczka, malina oraz śliwka) delikatna słodycz, a także lekko zaznaczona kwasowość, w tle pojawia się nieco tandetna (wióry) nuta dębowa. Wino jest gładkie, stosunkowo lekkie, a przede wszystkim bardzo pijalne. Cena: 19,99 PLN. Ocena: ***. Owocowe, lekkie tempranillo. Gwiazda oferty. (fot. Biedronka) Monte Carbonero Tempranillo & Syrah 2016 na pierwszy rzut zaskoczyło znacznie bardziej intensywną, ciemnopurpurową barwą. W nosie znajdziemy nieco nut owoców leśnych, maliny, trochę dymu i dość wystający alkohol. W ustach gęste, ale ani zbyt dużo owocu (czarna porzeczka), ani też fajnej kwasowości, tylko trochę wiór, delikatna goryczka i szczypta taniny. Szału nie robi. Ocena: 11,99 PLN. Ocena: **. Wióra i szczypta owocu. Szału nie ma. (fot. Biedronka) Real Compañía de Vinos Tempranillo 2015 nie przekonało mnie. Dodatkowa adnotacja na etykiecie: Aged in oak barrels była wyszydzona już chyba na tysiąc sposobów, w sumie to ma rację – po co beczka winu za mniej niż dwie dychy. Ciemnopurpurowa barwa, w nosie czarna porzeczka, wiśnia, trochę czekolady i wanilia. W ustach przyjemna kwasowość, wiśnia, czarna porzeczka i nuta dębowa. Krótkie, choć w tej cenie trudno do czegokolwiek się przyczepić. Cena: 14,99 PLN. Ocena: **/***. Proste, przyzwoite tempranillo. (fot. Biedronka) Rioja Bentus 2015 według mnie to jedno z ciekawszych win tej oferty. Posiada ono purpurową barwę, w nosie nuty śliwki, czarnej porzeczki, czekolady i wanili. W ustach sporo ciała, wyraźnie zaznaczona nuta dębowa pod postacią wanilii, śliwka, czekolada i czarna porzeczka, a to wszystko przy fajnej kwasowości. Może trochę za dużo beczki, ale generalnie wino jest przyjemne, z czasem (kilka godzin po otwarciu) jeszcze zyskuje. Mocny przedstawiciel tej oferty. Cena: 24,99 PLN. Ocena: ***. Przyzwoita, choć nieco zbyt mocno dębowa Rioja. (fot. Biedronka) Jak widać, blisko swego matecznika Biedronka ma całkiem dobre rozeznanie. W przedziale cenowym do 30 złotych są to przyzwoite wina, bez większych wtop, idealnie wpasowujące się w porę roku. Szkoda tylko, że jest to krótka oferta, a na półkach znalazły się już wina z Włoch (o nich w następnym wpisie). Po długiej przerwie wypadałoby, by oferty następowały po sobie w nieco większym przedziale czasowym. Źródło win: przesłane do degustacji przez Biedronkę. Michał Kiss Bloger, miłośnik wina, filolog oraz geograf z wykształcenia. Od 2014 roku prowadzi bloga NieWinne Podróże, w którym pisze głównie o winach węgierskich. Nie mogłem niestety uczestniczyć w prezentacji nowej oferty Biedronki, która odbyła się w poniedziałek. Od dziś do 22 listopada w sklepach tej sieci kupimy 19 nowych win hiszpańskich. Siedem z nich w Fabryce Trzciny zaprezentował Tomasz Kolecki-Majewicz, a wieczór okrasił „pokaz kulinarny”. W sieci sklepów Biedronka jest już najnowsza oferta win z Portugalii i Hiszpanii. Oferta dostępna jest w sklepach od 29 maja do 11 czerwca br. lub do wyczerpania zapasów. Jeżeli ktoś z Was ma ochotę na smak Portugalii i Hiszpanii to sieć sklepów Biedronka serdecznie zaprasza na zakupy. Jednym z promocyjnych win jest Tapas Gaston, Verdejo, Hiszpania w promocyjnej cenie 16,99 zł/butelka. Wino o jasnożółtym kolorze z subtelnymi refleksami. Nos przyjemny aczkolwiek powściągliwy, skromy. Na podniebieniu apetyczne, orzeźwiające. Wino, które doskonale sprawdzi się jako towarzysz niedzielnego spotkania ze znajomymi. Jednak co mnie urzekło w tym winie to nie jego aromat czy smak tylko bardzo artystyczna, przemawiająca do mnie etykietka, doskonale interpretująca styl i charakter szczepu Verdejo. Słowem wyjaśnienia w temacie „mówiącej etykiety” to szczep winorośli Verdejo jest to szczep, który wcześnie dojrzewa – co na etykiecie, jest przedstawione w kolorze zieleni dominującej w projekcie. Winorośl szczepu Verdejo posiada małe jagody co na etykiecie mogą obrazować małe zielone kuleczki. Kiedy owoce Verdejo dojrzewają to charakteryzują się bardzo żółtą barwą skórki, co dla mnie na etykiecie symbolizują dwa żółte kwiatki. Wino ze szczepu Verdejo charakteryzuje się dużą owocnością często z lekką goryczką z anyżkową nutą. A ten anyżkowy smak zaznaczony na etykiecie jest w postaci dwóch gwiazdek anyżku. To tak w skrócie można wyjaśnić „mówiącą etykietę” wina Tapas Gaston, Verdejo, Hiszpania. A co Wy myślicie o tej etykiecie? /21 Portugalskie wina w Biedronce BRAK Adega de Pegoes Península de Setúbal Colheita Seleccionada Tinto 2010 - 16,99 zł. 14 proc. alkoholu, dla amatorów win półsłodkich.

Fachowiec nie pozostawił przysłowiowej suchej nitki na dyskoncie. Wojciech Bońkowski, sommelier i redaktor naczelny serwisu powiedział, co myśli o winach, które oferuje Biedronka. Bońkowski w artykule "Biedronka - Odkrywaj nowe smaki - wina włoskie" nie szczędzi gorzkich słów Biedronce, która wypuściła na rynek nową ofertę włoskich win. Nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego największy dystrybutor wina w Polsce nadal wciska Polakom badziewie. To jednak smutne i ponure, że największy dystrybutor wina w Polsce przez siedem lat – a tyle w tym czasie zmieniło się na polskim rynku wina – nie jest w stanie zrobić kroczku do przodu, nadal z Włoch importuje jakieś dramatyczne badziewia podkręcane rektyfikowanym moszczem, taninami z proszku i beczką w płynie, nadal wciska Polakom jakieś smakowe oszustwa pod popularnymi nazwami i nie widzi w tym nic strasznego ani śmiesznego. Oczywiście, głównymi winowajcami są tutaj sami Włosi, którzy mają milion zalet, ale potrafią też zniweczyć każdy swój wizerunkowy sukces, są mistrzami przekrętów i oszustewek takich jak Prosecco wyglądające jak wermut, Primitivo z Apulii butelkowane w Weronie albo dwa różne wina pod tą samą etykietą - napisał Wojciech Bońkowski na Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że wino włoskie z Biedronki niewiele różni się od tego, które na sklepowych półkach można było znaleźć rok temu, jest tylko kilka nowości. Sommelier opisując je robi to w naprawdę mistrzowski sposób. Pojawiają się takie określenia jak "landrynkowo-gruszkowo-mydlany smak", "prymitywnie półwytrawne", "postindustrialny smutek", "rozwodnione jak tylko się da". Biedronka ‧ fot. East News "Nie potępiam, ale..."Bońkowki w rozmowie z przyznał, że nie rozumie, dlaczego Biedronka, która w tej chwili jest największym importerem wina do Polski i która może pochwalić się sukcesami w imporcie win z Portugalii i Hiszpanii, zupełnie nie radzi sobie z rynkiem włoskim. Selekcja win z Portugalii, która pojawia się w Biedronce, jest najczęściej ciekawa. Ja oczywiście nie potępiam tej sieci, tym bardziej, że kupowanie win w dzisiejszych czasach, szczególnie niedrogich i z Włoch, jest trudną sprawą. Ceny w tym kraju w ostatnich paru latach mocno wzrosły, a ponieważ Biedronka sprzedaje w większości wina w przedziale od 10 do 20 złotych za butelkę brutto, to musi je kupować od producenta w cenie 1 – 2 euro. A w tej chwili we Włoszech trudno kupić dobre wino w tej cenie. W Hiszpanii i Portugalii jakość i wybór win w tym przedziale są o wiele wyższe. Tym niemniej sądzę, że Biedronka po prostu źle wybiera te wina. Mogłaby to robić lepiej, nie kierując się tylko ceną, etykietą czy historią współpracy z danym kontrahentem. Ich jakość sugeruje, że nie są przed zakupem degustowane a już na pewno nie są degustowane "w ciemno", porównywane ze sobą - powiedział Bońkowski w rozmowie z Sommelier zwraca uwagę, że to na Biedronce spoczywa pewna odpowiedzialność za polski rynek wina. Myślę, że wielu Polaków, którzy sięgną po włoskie wino z Biedronki, będzie miało o nim złe zdanie. A to krzywdzące dla tego kraju i wynika ze słabej selekcji. Udział włoskich win na polskim rynku spada, a przez wiele lat były na pierwszym miejscu. Rośnie za to udział win portugalskich i wcale się nie dziwię, bo butelka portugalskiego wina z Biedronki z dużym prawdopodobieństwem będzie dobra. I klient po nie wróci - powiedział Wojciech Bońkowski w rozmowie z Cóż, pozostaje albo zaufać specjaliście, albo na własnej skórze sprawdzić, jak to naprawdę jest z tym winem z Biedronki. Wielu przekona zapewne cena, którą trzeba zapłacić za butelkę i która jest stosunkowo niska.

. 698 59 101 722 381 268 357 272

wina hiszpańskie w biedronce